Temat zaufania przewija się przez całe życie. Jakże często wymieniamy tą wartość jako bardo ważną. Twierdzimy, że w związku musi być zaufanie, że powinniśmy ufać dzieciom, a one powinny móc ufać nam, że bez zaufania nie da się funkcjonować. Ufamy temu co wiemy, temu czego się nauczyliśmy.
Ale czy to jest rzeczywiście zaufanie?
Łatwo jest „ufać”, gdy wszystko jest przewidywalne. Gdy obszary, po których się poruszamy od lat są niezmienne. Gdy nie podejmujemy wyzwań, bo tak jest łatwiej. Gdy nie zaglądamy pod kołderkę naszych relacji, bo co jak partner odkryje jakąś niewygodną dla status quo prawdę o sobie i przyjdzie zmiana. Gdy „ufamy” dzieciom, w momencie kiedy ich zachowanie zadowala nas. Gdy mamy wszystko pod KONTROLĄ. I jest to oczywiście iluzja, że możemy kontrolować życie, ale jak kusząca i wygodna!
Natomiast pewnego dnia, jeśli chcemy wyjść poza iluzję, stanąć do życia i powiedzieć „oto jestem”, zaufanie nabiera innego znaczenia. Wtedy szacunek do życia i odwaga, połączone z pokorą, wypełniają Twoje wnętrze tak mocno, że nie będziesz miała potrzeby, ani widziała sensu, aby rozprawiać nad tym jak to ufasz…….
Wtedy w zupełnej ciszy, w sercu pojawia się głos „zgadzam się”:
Zgadzam się stać się zaufaniem.
Z miłością
Joanna Smoleńska
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.