Dwa kluczowe momenty w doczesnym życiu – moment narodzin i moment śmierci nie podlegają jakiejkolwiek kontroli (choć medycyna się bardzo stara :;)). Skąd więc tak wielu ludzi ma pomysł, że może kontrolować cokolwiek pomiędzy? Jak surykatka na straży, z tą różnicą, że ta ma zmienników, Ty nie. Jak zakręcony gracz komputerowy z błędną instrukcją obsługi gry. Nastawiony na walcz i miej baczenie na wszystko. Wieczny poligon. 24h/ dobę mózg na pełnych obrotach. I tak całe życie. Przychodzi czas „game is over”, wtyczka zostaje odłączona, a Ty nawet nie połapałaś się, że nie tą instrukcję przyjęłaś za pewnik. No dobra, trochę przesadziłam, nie TyJ. Ty już łapiesz bluesa i czujesz o co chodzi w przygodzie pt. „Życie”.
Jak działa ten świat?
Zasady działania (choć lepszym określeniem byłoby współdziałania) świata są proste. Choć często wymagające. Odpuszczenie, zaufanie, uwierzenie i kreowanie. Największa trudność to to, że nigdzie o nich nie słyszałaś, nikt Cię o nich nie uczył, nikt nie powiedział Ci jak jest. Musiałaś doświadczyć kilku potknięć, a do tego jeszcze obudzić w sobie chęć i odwagę poznania prawdy, aby zacząć otwierać oczy i widzieć jak jest. Sprawdzać co działa, a co Cię prowadzi w czarną d… ziurę. Większość edukacji o życiu niestety otrzymałaś od ludzi śpiących jak niedźwiedzie zimą. Dodatkowo jeszcze znieczulonych dawką systemowych bredni i zwiotczałych w myśleniu oddaniem odpowiedzialności za siebie w ręce innych. Jak się więc dziwić, że to co jest normalnością wydaje się nieznajome i odległa, a nawet niemożliwe.
Gdy kontroler w Tobie jest tłuściutki i ma się dobrze!
Gdy mieszka w Tobie kontroler nie masz chwili wytchnienia – pilnujesz siebie, innych, świata. Tracisz mnóstwo energii na coś co skazane jest na porażkę. Stawiasz na szali „muszę wiedzieć” z „jestem szczęśliwa”, przy czym to drugie w takim układzie nigdy nie przeważy. Możliwość kontroli to mrzonka. To ułuda. To iluzja. Jednak jak łatwo jest się jej oddać. Ze strachu. Z braku wiary w siebie. Z obawy przed własną mocą. Z wygody niepodejmowania podróży do swoich trudnych obszarów. Z wyuczonej bezradności.
I tak oto śnisz swój sen. Im dłużej się tej iluzji oddajesz tym trudniej się obudzić.
Myślisz, ze przesadzam z ta kontrolą? Zobacz co się z Tobą dzieje, jak reagujesz gdy życie robi zwrot w inną stronę niż zaplanowałaś, a Twój wizerunek, który stworzyłaś i mocno się do niego przywiązałaś nie daje rady?
Tylko Ty możesz zdefiniować siebie.
W momencie gdy masz się dobrze, wszystko idzie po Twojej myśli, łatwo jest mieć wrażenie, że kontrolujesz życie. Jednak to chwile, w których nie jest już tak różowo niosą dużo więcej okazji. Do rozwoju, do wzrostu, do przekroczenie siebie, do obudzenia się i wejścia w sprawczość. Takie momenty nie są żadną karą, dopustem bożym, czy czymś tam innym. Są OKAZJĄ i naturalną koleją życia. Tylko Ty możesz nadać im znaczenie. Tylko Ty definiujesz czy to okropność czy zmartwychwstanie do nowej jakości.
A co z kontrolą? – zapytasz. Czy naprawdę nie da się kontrolować NICZEGO w życiu?
Jest jedna, jedyna droga do tego, aby mieć wpływ na swoje życie. To wejście w swoją sprawczość. Składa się na nią świadomość siebie oraz „śladu” energetycznego jaki zostawiasz w świecie, świadomość własnej energii i umiejętność obchodzenia się z nią, docenienie siebie i świata, porzucenie pomysłu bycia ważną na rzecz współistnienia.
Gdy otworzysz oczy właśnie na to, kontrola zniknie jak zły sen o poranku.
Z miłością
Joanna Smoleńska – Moc gepardzicy
Jeśli chcesz podążać drogą do własnej Sprawczości zapraszam na bezpłatną sesję konsultacyjną.
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.