Jedno z pytań z dzieciństwa „Kiedy przyjdzie Mikołaj?”. Być może pamiętasz jak  podekscytowana wystawiałaś buty lub wieszałaś skarpety i obiecywałaś sobie, że nie zaśniesz dopóki nie przyjdzie on. Amplituda emocji pomiędzy „co mi przyniesie?” a „czy byłam dostatecznie grzeczna, aby dostać prezent?”, falowała jak czujnik w strefie aktywnej sejsmicznie. Być może załapałaś w tym czasie swojego życia wraz z prezentami od Mikołaja kilka przekonań: na co zasługuję?, czy byłam dość dobra?, warto być grzeczną; jak spełnię wymagania dostanę nagrodę. Aż dnia, któregoś odkryłaś, że Mikołaj nie istnieje. Że to była jedynie zabawa, gra. Że Twoje zachowanie, bycie grzeczną czy przeciwnie- niegrzeczną, nie miało żadnego znaczenia dla wyniku mikołajkowej nocy. Pierwsze  dziecinne założenia rozpadły się. A wraz z tym przemknęły przez Ciebie różne uczucia. Złości, że byłaś okłamywana (no dobra, żeby nie walić tak mocno w serca i sumienia  mam, przyjmijmy niedoinformowana), żalu, że coś się skończyło, rozczarowania, czy dzielnego wzięcia prawdy na klatę i postawy „nie rusza mnie to”.

Życie trwa, a gra pod tytułem „jak zasłużę to dostanę” nie kończy się tak szybko. Zmieniają się tylko „Mikołaje”. Przychodzą pod różnymi postaciami – szefów, partnerów, członków rodziny i innych tych, przy których przyjmujesz postawę – zauważ mnie i obdaruj. Świat naiwnych założeń trwa nadal, tym bardziej mając się dobrze, że znakomitą część przekonań dotyczących siebie zaczerpnęłaś z dzieciństwa. A od tego czasu wiele się zmieniło. Jesteś w innym miejscu. Jesteś kim innym.

I możesz pozwolić odejść fałszywym założeniom.

Pozostawić piękno obdarowania siebie i innych, a puścić tą część z “czy byłaś grzeczna”.

Jednym trudnym momentem w docieraniu do prawdy może być to, że prawda Cię wkurzy. Pojawi się negacja i ochota rzucenia tego całego „poznawania siebie” w cholerę. Ludzie wibrujący energią prawdy, którą Ty masz odkryć mogą Cię drażnić. Nie zabijaj jednak posłańców. Jesteś już o krok od tak wielu możliwości.

Teraz masz możliwość i wiele okazji, aby rozszyfrować, że to co przyjęłaś za pewnik w dzieciństwie, wcale nie musi być prawdą. Albo z biegiem lat przestało nią być.

Teraz masz możliwość, aby sięgać, a nie czekać aż będzie Ci dane.

Teraz masz możliwość wybierać.

Teraz masz możliwość być kim chcesz i zachowywać się jak chcesz.

Teraz masz możliwość, aby nie spełniać czyichś oczekiwań, tylko sama siebie obdarowywać. Miłością. Szacunkiem. Akceptacją.

Obdarowująca  miłością

Joanna