STAŃ SIĘ ZMIANĄ

Niezaprzeczalnie świat się zmienia na naszych oczach. I w tej zmianie jesteśmy absolutnie wszyscy.

To co wczoraj braliśmy jeszcze za pewnik dziś już nie działa. To co uważaliśmy za ważne i niezbędne właśnie zalicza reset. W zamian otrzymujemy więcej czasu i konfrontację ze swoim wnętrzem i emocjami. Z tym wszystkim co właśnie brakiem czasu próbowaliśmy zagłuszyć.

Niektórzy twierdzą, że świat zwariował. Obawiają się tego co będzie. Dzisiaj w radio usłyszałam, że „rzeczywistość nie chce z nami współpracować”. Smutna werbalizacja poczucia wyższości człowieka nad światem. Jednak to nie świat zwariował lecz ludzie poddali się zbiorowemu szaleństwu. Patrząc głębiej, poza potrzeby ego i wygodę czterech liter, czy jest choć jeden powód, aby świat miał z nami współpracować w takiej formie do jakiej przywykliśmy?

Stary porządek odchodzi i efektem tego jest to, że świat zatrzymał ludzi w ich nieokiełzanym pędzie. To co istniało w nierównowadze jest teraz obnażone. I musi odejść.

Przejedzone śmieciowym żarciem społeczeństwo.

Przerysowany kult zewnętrznego „piękna”.

Niewyobrażalne cierpienie zwierząt.

Pustoszenie lasów i eksploatacja Ziemi.

Kompulsywny, pełen manipulacji seks.

Bezrefleksyjne protezowanie chemią zdrowia i brak odpowiedzialności za swój stan fizyczno-psychiczny.

Nierównowaga ekonomiczna.

Ogłuszone umysły szumem medialnym.

Zaciemnione używkami postrzeganie.

Przepełnienie poczuciem niższości, wstydu i bycia niegodnym.

Wynikające z przewagi władzy autorytety (rodzinne, zawodowe, edukacyjne).

Konieczność kontroli.

Tym sposobem odcięliśmy się od energii życia i oddaliśmy swoją wolność, przy pozornym poczuciu, że możemy wszystko.

Obecna sytuacja pokazuje, że nie możemy, a do tego sprawdza nasz poziom gotowości:

do odpowiedzialności za swoje wybory, zdrowie, emocje i myśli

do zwrócenia się do wewnątrz i rozpoznania mądrości życia w sobie

do zatroszczenia się o słabszych i starszych

do szacunku dla wszelkich form życia

do przytomności i uważności

do samodzielnego myślenia

do autentycznej bliskości i intymności

do zaufania

do współodczuwania

do współczucia

do umiejętności puszczania i nieprzywiązywania

do objęcia swojej mocy połączonej z energią serca

Ta absolutna zmiana, która teraz się dzieje może być sposobnością przejścia na drugą stronę. Może też być trudnym czasem.

Teraz największym wyzwaniem będzie stanięcie twarzą w twarz ze strachem. I chociaż mogłoby się wydawać, że ten strach jest świeży, związany z obecną sytuacją, to tak naprawdę towarzyszy on nam od dawna. Strach utraty, samotności, braku, niewystarczalności, choroby czy śmierci jest teraz uwypuklony przez szkło powiększające zwane koronawirus.

Więcej o strachu przeczytasz tutaj

https://joannasmolenska.pl/2019/11/28/zdrowe-odzywianie-aktywnosc-fizyczna-medytacja-jest-jednak-cos-co-caly-twoj-wysilek-moze-zabrac-w-diably/

I jest to najpilniejsza sprawa, którą masz sposobność się zająć, bo prawdopodobnie nie robiłaś tego od dawna albo nawet nigdy. Uwolnić strach ze swojego ciała, emocji, umysłu i pamięci rodowej. Wyczyścić wszelkie ścieżki i węzły lęku w sobie. Zobaczyć strach Twoich przodków zapisany w Twojej energii. Uwolnić się od permanentnego stresu. Dopiero to da Ci możliwość wzmocnienia odporności fizycznej organizmu. Podniesie Twoją energię. Pozwoli przygotować ciało na wyższe wibracje Nowego Świata.

Ten moment to czas by wyjść poza swoje schematy i poddać się nadchodzącym zmianom. Nauczyć się ufać. Zacząć znowu kochać, także siebie.

Jak odnaleźć siebie w czasie wielkiej zmiany?

Stań się tą zmianą.

Z miłością

Joanna Smoleńska

Zostaw komentarz

„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych