Nie o wyglądzie ja dziś tutaj.
Kanony zewnętrznej urody to rzecz względna, umowna i przede wszystkim zmienna. Trudno więc z tym się definiować bez straty mnóstwa energii i zafundowania sobie spiny.
Ja dziś tutaj o wibracjach.
O tym czym wibrujesz?
O tym czy jesteś tego świadoma/y?
O tym czy potrafisz utrzymać wibracje na wysokim poziomie, gdy próby ściągnięcia cię do najniższego poziomu – strachu są obecnie tak powszechne. (ale, ale spokojnie, gdy przekroczysz pewien próg wibracji, strach po prostu przestaje istnieć).
Ja dziś o twoim potencjale twórcy.
Swojego życia.
I twojego wpływu na doświadczenie kolektywne.
Bo nic w świecie nie zostaje bez odpowiedzi na twój “podpis”energetyczny.
Wszystko czym wibrujesz nie znika. Zostaje i kształtuje doświadczenie.
Nie masz wglądu do swojej podświadomości. Przynajmniej jeszcze jakiś czas nie tak łatwo. Kiedyś, nie tak długo, będziemy świadomi tego jak nasza myśl, emocja, działanie przestawia klocki we wszechświecie. Co zmienia i w jakim kierunku.
Pomyśl, jakby to było gdyby każda czynność i każdy proces wewnętrzny był świadomą manifestacją? (bo jest tylko często jeszcze nieświadomą).
Jak by to było gdybyśmy wszyscy odkryli na powrót prawdziwe znaczenie sek$ualnosci, która jest paliwem rakietowym kreacji? Nie tylko kreacji nowego życia, ale WSZYSTKIEGO.
Na ten moment, gdy jeszcze nie masz wprawy w poruszaniu się w świecie energii, w odczytywaniu swojej podświadomości możesz zobaczyć co z tobą rezonuje w świecie zewnętrznym.
Twoja wibracja to unikalny kod, który odzwierciedla w życiu to, co wibruje na tej samej częstotliwości. Można powiedzieć, że świat jest lustrem tego co w nas. Że osobistą wibracją tworzysz własną rzeczywistość. Bo rzeczywistość nie jest jedna. Jest w niepoliczalnej ilości wariantów.
Ty wybierasz, ty masz klucz w postaci osobistej wibracji.
Wiem, że trudno to przyjąć do siebie, gdy obecnie przechodzisz przez trudne momenty…
Problem w tym, że nigdy nikt ci nie wspomniał o tym, że jesteś energetycznie inteligentny i nie pokazał ci jak z tej inteligencji korzystać.
Nawet robiono wszystko byś nie miał do tego dostępu, by rozbuchane ego i przeintelektualizowany, zlękniony, zewnątrzwpływowy umysł zbudował mur między tobą i tobą.
W tym momencie planetarnym, schodzących na Ziemię wysokowibrujących energii, ujawnienia tożsamości duchowej nas wszystkich, odkrycia intencji i osobistej prawdy, wiele się dzieje. Globalnie i osobiście. Zmienia się całe funkcjonowanie i postrzeganie. Relacje przechodzą transformację (tutaj jest dopiero zabawa!, gdy nie da się już dużej zakrywać swojej prawdy, gdyby nadal było razem “po drodze” musisz stać się przejrzysty – nie w rezygnacji tego co żywe w tobie lecz w szczerości i autentyczności jak naprawdę jest i w odwadze przyjęcia prawdy partnera/ki).
Nie ma możliwości, aby to co z niskich wibracji strachu, fałszu, kłamstwa, niemiłości nie wypłynęło na wierzch. Teraz w przyspieszeniu. Po to by mogło zostać uzdrowione. Po to by twoje wibracje mogły się podnieść.
Są też tacy, którzy obecnie weszli w lekkość. Długie lata pracy nad sobą, zaglądania w cień własny i kolektywny, pozwala im teraz świętować TEN CZAS. Dla nich również nie jest to jednak czas odpoczynku. Oni odgruzowanie już skończyli, odkryli ornamenty swej natury i poruszają się po subtelnościach.
Bo niebawem doświadczenie ludzkiego życia będzie pełne subtelności.
~~~~~~
Dziś w nocy obudziłam się w odczuciu sporego napięcia wewnętrznego. Znam je dobrze, tyle razy obecne było gdy ciało niedomagalo przyprawiającymi o panikę objawami.
Lokalizuję źródło napięcia, ustawiam mindest by nadał znaczenie tego co się dzieje (uzdrawiające oczywiście,a nie starym schematem z paniką się skumał), staje się przepuszczalna dla emocji, płyną, nie mają gdzie się zaczepić, gdzie utknąć. Rozluźniam ciało i łączę się z przestrzenią, którą nazywam przestrzenią pustki, by zresetować stary program. Uwalniam. Wszystko na subtelnych poziomach.
“Słyszę” w sercu lekko rozbawiony głos. Mojego niewcielonego nauczyciela.
” Za daleko weszłaś, nie ciśnij tak, nie ciśnij …”
Ach te subtelności…tak często mniej to więcej.
Ciśnięcie wyników korposłupków to inna galaktyka.
Czym wybierasz wibrować?
Baw się pięknie swą boską naturą.
Joanna
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.