Wszelkie zewnętrzne piękno stało się wtórne, wynikające niezaprzeczalnie z powyższego.
Ajna, Ajna Chakra, Trzecie oko.
Miejsce energii subtelnych. Twojej intuicji. Twoich wglądów. Twojego jasnowidzenia, jasnosłyszenia, jasnoczucia. Kanałów informacji i ich kombinacji jest ogrom. Tak jak i istot, w tym ludzkich, które Ajne mają w wyposażeniu seryjnym.
Nie znam do niej drogi na skróty. Może ktoś gdzieś tak. Ja nie. I w sumie droga “po kolei” ma sens. Trudno subtelnościami się bawić, gdy podstawa kodami lęku o przetrwanie zabetonowana, gdy sakral nie świętą namiętnością rozwibrowany lecz w kompulsywności się miota, gdy słonecznym blaskiem czakry splotu, nie ustaliłaś/eś jeszcze swych granic fizycznych i energetycznych, gdy serce nie zna miłości w wolności lecz miłością przywiązanie nazywa, gdy gardło zaciśnięte nie ma odwagi opowiedzieć swojej Prawdy.
Energie obecnego czasu mocno Ajne i Koronę aktywują. Od kilkunastu miesięcy (choć moja bliska znajomość z nimi jest dużo dłuższa) śmieję się z siebie, że moje czoło przypomina mi takie mini drzwiczki dla kota co klapkę latająca w dwie strony mają. W odczuciu oczywiście. Fizycznie mi się nic nie obluzowało, choć czasem dotykiem się upewniam, czy aby na pewno. W każdym razie intensywny to czas.
Ajna jest też bardzo pomocna w codziennym życiu.
W mojej pracy z ludźmi. W moim wyuczonym zawodzie, dyplomem Akademia Medycznej potwierdzonym, też swój udział miała. Najłagodniejsze co mówiła to “jak długo jeszcze tkwić w tym będziesz?”. Czasem było gorzej. Dużo gorzej. Niecenzuralna ta moja ajna.
No ale w pracy z ciałem jest bosko przydatna. Zastępuje mi na przykład trzecią rękę.
Bo jak potrzebuję połączyć, dajmy na to, świadomość z sercem i mocą seksualności to mi tej trzeciej brakuje. A tu proszę. Skupiona uwaga i już. Albo gdy energia Ziemi chce popłynąć przez stopy do zaciśniętych bioder i wyschniętej joni, a ręce zajęte na stopach. Owszem, da się.
Albo pojawiają się emocje, trudne, nieutulone. Ręce zajęte ciałem, a ajna portal nowych rozwiązań otwiera.
Albo spotkania bez fizycznej obecności. Sporo rozwiązań i wiedzy można tam otrzymać. A i sposób na tęsknotę to bardzo zacny.
Tu nie mam absolutnej pewności, ale telekomunikacja, telepatią zwana, z tego miejsca wypływa. Na razie obczajamy tę zabawę. Odbiornikoprzekaźniki nam się dość często rozregulowują. Jeszcze. Jednak i tak ekstytacja jest ogromna gdy “dostajamy się”.
Tej wiedzy nie nabyłam w szkole, ani na studiach.
Ściągałam kody dawnych mieszkańców Hawajów, Słowian, Sufich i studiowałam w nich siebie.
Mam zaszczyt dotykać wielu ciał i w ten sposób się uczyć.
Dobra wiadomość jest taka, że wszystko przyspiesza. Nie potrzebujesz teraz całego życia lub długich lat. Potrzebujesz decyzji. Potrzebujesz wybrać.
Baw się pięknie swą boską naturą.
Joanna
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.