Koncert Devy Premal i Mitena ma dla mnie zapach neroli.

Wiele momentów mojego życia zakotwicza się w pamięci zapachem. Jezioro, mokra ziemia wiosną i jesienią oraz sucha latem, trawa soczyście zielona i ta pożółkła słońcem. Zapach miasta, tak inny od zapachu gór….

Wtorek 18.10.22 pachniał neroli..

W tym wydarzeniu, koncercie muzyki medytacyjnej i towarzyszącym mu spotkaniach, “najmocniej” grała we mnie cisza.

Momenty ciszy, gdy po mantrze wybrzmiewa ostatni dźwięk i wnikając w ciało dopełnia wibracji wcześniejszych brzmień, rozkosznie penetrując od wewnątrz. Cisza na sali, nie przerywa tego doświadczenia brawami, pozwalając na integrację tego co na zewnątrz i wewnątrz. To doświadczenie wielowymiarowe (nie po wszystkich utworach to się udało, nawyk klaskania jest jednak potężny).

Momenty ciszy w spotkaniu. Gdy spotykasz swoją rodzinę, tą z wyboru duszy, nie więzów krwi, z różnych stron Polski. Po chwili artykułowanej radości, gdy w uścisku przylegacie do siebie całym ciałem, by CZUĆ. I następuje głęboki wdech…..a zanim nastąpi wydech obejmuje was błogi moment ciszy. Cisza między wdechem, a wydechem. Która zastępuje w 200% pytanie “co u ciebie?”. W której czuć serce.

Momenty ciszy w odpoczynku. Gdy z przyjaciółmi “padasz” w hotelowym pokoju na jedno łóżko i asbolutnie nie masz “przymusu” podtrzymywania rozmowy. Jest cisza i jest pięknie.

Wdzięczność we mnie za ten dzień. Za spotkania. Za muzykę. Za ciszę.

I oczywiście Magdo Holistyczna Stylistka Tobie za zapach neroli.

Z miłością

Joanna

#soulcoaching #warsztaty #warsztatydlapar #lomilominui #joga #pilates #accesbars #masaztajski #kobido