Ostatnio wachlarz tematów coachingowych moich klientów jest ogromny.
Nie dziwi mnie to wcale.
To czasy gdzie wszystko to, co oparte na nieprawdzie, pojawia się nieuchronnie by móc zostać przetransformowane i rozświetlone. Potrzeby domknięcia tego co ciąży z przeszłości są obecnie duże.
Taki mamy obecnie klimat. Wibracyjny. Utrzymanie fikcji na swój temat, fałszywych założeń ograniczających potencjał, czy sposobów funkcjonowania opartych na mechanizmie obrony czy przetrwania staje się wręcz niemożliwe.
Pojawiają się więc na sesjach tematy starych ran, bolesnych przeżyć, trudnych doświadczeń. By zamknąć je ostatecznie. By wypełnić światłem i zobaczyć ich głębokie znaczenie. Sama doświadczam w ostatnich tygodniach wglądu w trudne momenty mojego życia z perspektywy dotąd mi nie znanej. To kolejne elementy przywracające mi pamięć mojej boskiej natury.
Jest jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę zamykając to, czego nie pragniemy już kontynuować.
A mianowicie, by nie zabierać w nowy etap starych zabawek. One już się nie przydadzą, a nawet będą ci przeszkadzać.
~~~~~
Kilkukrotnie w czasie ostatnich sesji, pojawił się temat zdrady. Doświadczenia, które odcisnęło swój ślad w poczuciu wartości i zmusiło do przedefiniowania wielu rzeczy na nowo. Pojawiało się to jak echo z przeszłości. Już nie bolesne tak bardzo, nie tak mocno żywe, ale…pozostawiające swój ślad w postaci strategii funkcjonowania w “okrojonej” wersji doświadczania siebie.
– Nie zrobiłabym tego sobie, by odegrać się na nim – mówi J. o potencjalnym romansie z odwetu.
I dobrze. Intencja “oko za oko” to niej jest dobry doradca. Również sek$, na niskowibracyjnej energii “by sobie coś udowodnić” to nie jest opcja, którą warto sobie podarować. Konsekwencja energetyczna długoterminowa bez prawa do reklamacji.
Jednak tutaj warto zachować czujność, by czegoś nie zgubić po drodze.
Sprawdź czy przypadkowo nie skleiłaś/eś swojej seksualności, przyjemności, rozkoszy z koniecznością doświadczania ich z partnerem/ką. Bo jeśli tak, zamykasz sobie tym samym drogę do stanu wysokowibracyjnego, gdy jesteś w kontakcie ze swoją energią sek$ualną bez względu na okoliczności zewnętrzne i pozwalasz jej swobodnie płynąć. Niekoniecznie w akcie sek$ualnym. To tylko jedna z wielu, wielu opcji.
Tak więc moje pytanie w tym przypadku brzmi:
– Czy dasz TO sobie?
Czy pozwolisz sobie na doświadczanie siebie, na bycie kochanką życia, na otwartość na polaryzację dwóch przeciwnych biegów energetycznych?
Bez “odegrania” i bez rezygnowania z czegokolwiek.
Po prostu dla siebie. Dla bycia w pełni.
Bez względu w jakiej formie to doświadczenie się pojawi – we włosach porwanych przez wiatr, w odczuciu w ciele nagrzanym słońcem, gdy zanurzasz się w wodzie, czy w dotyku kobiety/mężczyzny z krwi i kości.
Bo bywa tak czasami, że to co miało ci służyć w zamyśle, więzieniem się staje.
Dziękuję za pozwolenie udostępnienia fragmentów sesji.
Baw się pięknie swą boską naturą
Joanna
Soul Coaching ® – zapraszam na sesje
Bo świadomość płynie z Duszy.
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.