To Ty tworzysz magię

Nie inaczej. Jesteś twórcą. Nieustannym twórcą. Stwarzasz doświadczenie rzeczywistości świadomie lub pozostając nieświadomym/ą jesteś narzędziem w dyspozycji innych. Sprawa jest prosta:

Albo tak albo siak Twoją moc kreacji zostanie zagospodarowana.

Rożnica jest też prosta:

Albo wypełniasz swoje życie magią, tą płynąca z serca, wysokowibracyjną energią potencjału Twej Duszy, albo realizujqc czyjś scenariusz rzeczywistość pozostajesz w trybie trudu, znoju i lęku oraz raz po raz zmagasz się z falą szamba przelewającą się przez Twoje życie.

I, muszę to powiedzieć, choć świadomie tego szamba nie chciałaś/eś to brak zainteresowania swoją energetyczną naturą i prawami działania energii, spowodowały, że jesteś jego (szamba) twórcą.

*mały dopisek- bo ten post nie będzie o tym jak kreować i zarządzać swoją energią. Takie ABC zadbania o czystość mindsetowych i emocjonalnych matryc kreacji.:

1. Wyłącz telewizor z “wiadomościami” KAŻDEJ stacji – najlepiej na stałe

2. Zacznij mieć PEŁNĄ świadomość swoich swoich myśli tuż przed zaśnięciem i tuż po przebudzeniu – niech to będą PIĘKNE MYŚLI (to tak na początek by nie przegrzać procesorów w mózgu ciągłą obserwacją😉 .Jak dojdziesz do wprawy naturalnie rozszerzysz się w umiejętności uważności i świadomego wyboru tego co w Tobie i z Ciebie❤️.

* koniec dopisku.

24.02.24 – dzień pełen magii.

Lustrzana data. Pełnią księżyca. Przestrzeń wypełniona schodząca energią po potrójnym rozbłysku Słońca klasy X.

Czy może być jeszcze lepiej?

Może – gdy zdecydujesz, że jesteś częścią Wszechświata, który wspiera Cię w każdym wyborze.

To dzień moich urodzin. Wypełniony po brzegi magią i miłością. Jestem nakarmiona po bezkres Duszy i spełniona tym uczuciem, gdy możesz dać innym część siebie.

❤️Spotkaniem z przyjaciółmi (i z kuzynką kolejnego dnia). Ta jakość, która nie zna upływu czasu- gdy po długich miesiącach, czasem i latach siadasz z nimi i jest tak naturalnie i pięknie jak kiedyś. Obecność dzieci, nowego pokolenia, z ich już jakże inną wibracją, z naturalną mądrością na TEN CZAS na Ziemi ubogaca i poszerza postrzeganie. Wdzięczność.

❤️udział w PraWeda – zgromadzeniu ludzi, których serca biją dla wolności, wolnomyślicieli, przebudzonych, biorących odpowiedzialność za swoją kreację, stających w swojej mocy, dzielących się swoimi medycynami, talentami, geniuszem. Wdzięczność.

❤️spotkanie z Kobietami w kręgu warsztatowym “Bezwstydnica- droga do wewnętrznej wolności”. Jestem poruszona Waszym pięknem, Waszą obecnością, zaufaniem które otrzymałam od Was. Ten cudowny balans między dawaniem i otrzymywaniem.

Dziękuję, że mogłam podzielić się częścią siebie, stanąć przed Wami w nagości i prawdzie swojej Duszy, która tak często jest trudniejsza niż nagość fizyczna…W części nawet nie znamy swoich imion lecz moje serce jest z Wami, a vortex energetyczny, który wspólnie stworzyłyśmy, będzie nas zasilał w drodze do wewnętrznej wolności. Wdzięczność.

❤️Krystalizacja Męskie&Kobiece. W głębokiej rozmowie Kobiety Mocy z Mężczyzną Mocy dotykającej serca, wchodzącej w to, co niewygodne, pragnące zostać ukryte, by uzdrowienie przez nas, nasz cień, naszą odwagę stanięcia w Prawdzie, naszą decyzję wpuszczenia światła w to, co z cienia, służył świętej uni kobiecego i męskiego oraz wszystkim istotom czującym. Wdzięczność.

❤️Partnerstwo w służbie czemuś większemu niż spotkanie dwóch jednostek. Uzdrawianie wielopoziomowe i wielopokoleniowe. Rozbrojenie wykrzywionych kodów męskość i kobiecości. Zmiana spodobów funkcjonowania w dotychczasowych schematach społecznych i kolektywnych. Niezachwiana obecność męskiego trzymająca przestrzeń dla kreującego kobiecego. Maciej Smoleński dziękuję za “BLISKOŚĆ, CZUŁOŚĆ, ROZKOSZ ” oraz moc dotyku serca, które niesiemy w świat. Wdzięczność.

❤️Ekstatyczny taniec intuicyjny, pierwotne dźwięki instrumentów, które poruszają energetyczne Ja. Otwieram raz po raz oczy -przede mną za oknem oświetlony Rynek Krakowski. Energia tego miasta jest tego dnia dla mnie tak uzdrawiająca, tak kojąca… zaufanie, poddanie – integruję proces, który właśnie tego wieczoru się domknął. Trwał 26 lat, otarł mnie o śmierć ciała fizycznego, po drodze wewnętrznie umarłam 3 razy. Jestem i będę. Wdzięczność.

❤️Wieczorny długi spacer do hotelu. Od pełnych zgiełku, śmiechu, zabawy ulic starego miasta do dzikich okolic Wisły. Spacer “okupiony” 😄, otarciem stóp (tak, tak moje stopy tolerują stan boso lub obuwie sportowe, za to żadnej “elegancji”🤣) ale wypełniający mnie zadowoleniem, radością i różnorodnością wibracji tego miasta. Wdzięczność.

❤️Poranek na pomoście na niezbyt cywilizowanym brzegu Wisły. Delikatne bujanie powierzchni pod stopami. Otulająca mgła. Samotna praktyka pranayamy. Ilość prany wokół ogromna. Najczęściej widzę ją w kolorze złotym. Dziś każda jej cząstką wiruje tęczowa barwą. Nie mogę oderwać oczu od tego piękna. Jak tu nie powiedzieć, że można oddychać Bogiem…? Wdzięczność.

❤️Celebracja śniadania w restauracji tylko dla nas. W tym czasie mgły opadły. Wiosenne słońce pieści, czuć nastrój święta wokół. Lekko ponad 24 godziny minęły. Kolejne godziny, dni do dyspozycji, do zagospodarowania, do wykreowania- w tej postaci fizycznej, w tym ciele. Nic na zewnątrz nas ponad to, co wewnątrz nas. Wdzięczność.

Zostaw komentarz

„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych