Twoja energia przyciąga ludzi podobnych do ciebie

Dotyczy to każdego obszaru życia – relacji partnerskich, relacji przyjacielskich, zawodowych, koleżeńskich jak i wydawałoby się tych „przypadkowych”. Z tym, że przypadków nie ma.

Również to z czyich usług skorzystasz i to jaki rodzaj klientów do ciebie trafi, jest uwarunkowane tym kim wewnętrznie, w swojej strukturze energetycznej jesteś. Nie poprowadzisz swoich klientów ani o kawałek dalej niż sam/a dotarłaś/eś (ale możesz stać się dla nich trampoliną, by rozwinęli skrzydła w swoim geniuszu – ale nie o tym teraz) .Szczególnie ma to ogromne znaczenie w zawodach wspierających ludzi w rozwoju – w zrozumieniu swojego ciała, w objęciu swojej mocy sprawczej, w rozpoznaniu programów wewnętrznych i zamianie ich na takie, które są kompatybilne z tą chwilą w jakiej obecnie jesteś. Jednak również w szeroko pojętych usługach ma to wydźwięk. Czasem idziesz na np. pedicure i wychodzisz w pełnym relaksie, a czasem korzystasz z usługi, bo „jest dobra technicznie”, ale zupełnie nie czujesz się dobrze w tym miejscu lub z tą osobą. Twoja energia wie. I Twoje ciało też wie.

Reasumując – jeśli chodzi o usługi, jesteś w stanie lekko nagiąć swój profil energetyczny (tylko po co?) by otrzymać dobrą technicznie usługę. Jeśli chodzi o wspieranie ludzi w rozwoju, głęboką, uwalniającą ciało pracę z dotykiem – nie ma opcji, by coś nagiąć. Tutaj „król jest nagi”, czyli prawda w postaci komfortu, zaufania, poczucia bezpieczeństwa będzie „zero-jedynkowa”. Trafią tylko te osoby, które mogą skorzystać z tego co Ty, tylko Ty, masz do zaoferowania. Nie przyjdą ci (albo jednorazowo), których „znudzisz”- w sensie już nie rezonują, bo ten etap mają już za sobą, ani ci, którzy nie zrozumieją twojej medycyny i przekazu, bo jeszcze (albo nigdy) nie zarezonują. I to jest w porządku. Nie każdy jest dla każdego, co nie wyklucza pozostanie w przestrzeni serca bez oceny i porównania.

Jacy ludzie trafiają do przestrzeni „Nieba”?

Witamy z radością i otwartością WSZYSTKICH. Wiemy równocześnie, że nie każdy poczuje z nami „flow” i skorzysta z naszej jakości wspierania Ciała i Ducha. Cóż, dobrze wiemy, że mamy swoje filtry postrzegania, które nie muszą być zgodne z Twoimi. I to jest ok 😍.

Jednak z pewnością wspólną jakością „ludzi Nieba”, niezależnie od obecnego postrzegania rzeczywistości jest chęć, a jeszcze częściej DECYZJA wyjścia z postawy „życie mi się przydarza” (czyli bezsilności i pełnej zależności od tego co na zewnątrz) do postawy „co z tym mogę zrobić” (czyli wejścia w samoświadomość i wewnętrzną sprawczą MOC). Jest to wręcz oczywiste, ponieważ to nasza dominująca jakość – zobaczyć Prawdę, doświadczyć siebie w Prawdzie, wejść poza kurtynę iluzji narzuconych programów. Podobne przyciąga podobne, więc „przyciągamy” się wzajemnie z istotami, dla których zewnętrze i świat wewnętrzny są ze sobą ściśle połączone i pozostają w synchronizacji. Z tego też powodu dla określonego profilu energetycznego osób pozostajemy niewidoczni lub niedostępni (albo denerwujacy).

Z tymi, z którymi ”przenikamy” do swoich rzeczywistości, najrzadszy kontakt mamy z osobami ze świadomością poznawczą. Są to osoby świadome potrzeby zmiany, jednak nie umiejące zaangażować się w proces. Dla tych osób chwilowa ulga jest wystarczająca. Określamy to obrazowo – gdy się topią ich marzeniem jest by woda sięgała jedynie do brody, by przestała zalewać usta i nos. Nie widzą zagrożenia, że woda z poziomu brody przy błahym wahnięciu sięgnie spowrotem ust i nosa. Nie są gotowi na jakakolwiek niewygodę, by budować w następstwie sprawcze, komfortowe życie – to wewnętrzne i zewnętrze. Ta grupa jest bardzo w myślach, w umyśle. Często są wyedukowani, znają narzędzia i stosują je jak instrukcję (co?gdzie?kiedy?). Potrafią podnieść komfort mentalnego funkcjonowania, ale sprawczość i zrozumienie obszaru energii jest niedostępna. Bardzo często kwestionują to co z przestrzeni innej niż umysł. Jeśli chodzi o stan ciała, nie czytają korelacji ciało-umysł-emocje-duch i nie potrafią z każdego, dowolnego z tych poziomów wpłynąć na realny dobrostan całokształtu. Rozwój tutaj jest poprzez „przerobienie” kognitywnie zrozumienia mechanizmów wewnętrznych bez połączenia ich z innymi poziomami jestestwa. Dość trudno się tutaj rozmawia gdyż ograniczone jest zrozumienie doświadczenia, którego język mówiony nie oddaje (chociażby z powodu bardzo ograniczonego nazewnictwa).

Kolejne grupy (te liczne i współtworzące „Niebo”) są dużo mocniej w doświadczaniu i czuciu (poziom komunikacji serca). Łatwiej więc wejść nam we wspólną zrozumiałą rozmowę. Często wystarczy cisza, świadomy dotyk i odczuwanie. Odpowiedzialność za kształt własnego życia i procesy rozwojowe coraz wyraźniej są po stronie osobistej, a nie przerzucane na „guru –przewodnika”, który naprawi, uleczy i powie co robić. Jest to wyjście z pozycji ucznia poddanemu nauczycielowi do doświadczenia odkrywania siebie i nauczyciela w sobie.

Bardzo szeroka i zróżnicowana grupa to grupa sprawcza. Tutaj zrozumienie oraz doświadczenie zależności mentalno-emocjonalnej i okoliczności, zdarzeń, wydarzeń w życiu staje się oczywista. Jest to poziom gdzie umysł staje się narzędziem do kreacji, gdzie rozpoznawane i rozbrajane są programy będące wspak z wielopoziomowym dobrostanem i świadomie, decyzyjne wybierane są wzorce, którymi chcemy wypełniać życie. Momenty pracy z cieniem (własnym , kolektywnym) przeplatają się z coraz sprawniejszym sprawstwem. Doświadczalnie zauważamy, że życie nie jest przypadkiem, ale jest takie jakie myślimy, że jest. Połączenie umysłu z poziomem emocjonalnym (świadomym, rozpoznanym, oczyszczonym ze wstydu, winy i innych „upupiających” stanów) powoduje, że zabawa z poznaniem siebie i własnych możliwości zaczyna się na dobre. Bardzo istotne jest tutaj też ciało – relacja z nim, umiejętność usłyszenia potrzeb, akceptacja, zdolność znalezienia odpowiedzi „dlaczego to ciało?”. Choć momenty mogą być trudne w tym poziomie świadomości (oczyszczanie wzorców toż mocna praca), to bardzo często robi się miło, przyjemnie i lekko. Nie samą pracą wszak żyje człowiek. Tutaj pojawia się przestrzeń by żyć!

Ostatnia grupa, w tym jakże ogólnym zarysie, to grupa świadomości duchowo-cielesnej. Postrzeganie energetyczne jest tutaj dominująca formą komunikacji i postrzegania siebie, swojego ciała, świata materialnego widziane jest przez pryzmat wibracji . Nawykowe, kolektywne schematy myślowe ustępują łatwemu poruszaniu się po prawach energii, co daje możliwość szybkiej manifestacji, umiejętność korekcji w przestrzeni subtelnej zanim dana wibracja „ucieleśni się”, zrozumienie zależności połączenie ze wszystkim i z wszystkimi. Zależność ciało-umysł-emocje-duch jest bardzo „płynna” i korzystanie z każdego z tych poziomów jest dostępne dla świadomej kreacji. Umysł przestaje być dominujący i pozwala na eksplorację przestrzeni, które dla wcześniejszych wersji umysłu były niemożliwe. Doświadczenie staje się klarowne, a „turbulencje”, które kiedyś potrafiły sponiewierać srodze, są łagodniejsze i okazują się kluczem otwierającym portale kolejnych umiejętności. Dyscyplina myśli, emocji i zadbanie o przepustowość energetyczną ciała to podstawowa praktyka w świadomości śladu energetycznego w przestrzeni. To poznawanie w sobie twórcy.

W wdzięczności za wszystkie spotkania

Joanna

Zostaw komentarz

„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych