Wyścigu szczurów kontynuacja, czyli jak zamienić ego materialistyczne na duchowe zapierdalanko i nie wyjść nigdy z porównania

Na wstępie Ukochana/y przypomnę Ci jedną z rzeczy wynikająca z Twojej boskiej natury.

PORÓWNANIE NIE ISTNIEJE.

Jest ono iluzją, narzędziem siania niepewności w umysłach, fałszywym programem.

Z kimże miałbyś/abyś się porównywać?

Nie ma nikogo kto byłby podobny do Ciebie. Nawet bliźniaki jednojajowe nie są identyczne, a porównanie wnętrza jest skrajnie niemożliwe.

Twój osobisty zestaw jakości outside i inside stawia Cię poza możliwością, poza skalą, porównania.

Gdyż jesteś indywidualnością, czystym oryginałem, masz przed sobą równie unikalną drogę. Odkrywania siebie, wzrastania, przeżywania życia, odczuwania, postrzegania.

Także obecny proces planetarny przechodzisz po swojemu. We własnym tempie, we własnym czuciu ciała, we własnej obecnej pojemności na Światło, w zindywidualizowanym tempie i kolejności przypominania sobie wszelkich zdolności dostępnych ludzkiej postaci.

Gdy o tym pamiętasz, gdy swą indywidualność uznajesz, nie będziesz zapierdzielał, podskakiwał, się nadymał, by udowadnić cokolwiek. Twoje życie to nie metryczka szkolna, czy roczna opinia szefa z systemowego nadania, przydatność twą dla tegoż systemu uzasadniającą.

Twoje życie to nie jest także wyścig w obejmowaniu przejawów Twojej boskiej natury.

Ziemską przygodę wybierając, przed fazą zapomnienia, wiedziałaś/eś doskonale o swoim planie na to życie.

Dlatego zrób co trzeba by go odkryć, by sobie przypomnieć.

Uchroni Cię to przed gonitwą, rodem z matrycy 3D, za podnietką. Tą duchową. Licytacja na ilość aniołków spotkanych, energii zobaczonych, cudów objawionych nie różni się zbytnio od postawy “jestem lepsza/y, proszę pani, bo ja to wiem” lub “szefie, nie dośpię a zrobię. Czy dostanę order pracownika roku?”

W jednym i drugim przypadku zapierdalanko w toku. Tylko płaszczyzny się zmieniają, tryb funkcjonowania pozostaje ten sam.

Gdy w końcu podejmiesz decyzję przejścia na tryb Duszy, gdy się wysprzęglisz z trybu umysłu, poczujesz ulgę jakiej nie znałeś.

Jak to poznasz?

Oprócz wszechogarniającego spokoju i harmonii oraz zwolnienia tempa, znikną dwie rzeczy.

Pierwsza z nich to kalkulacja- czy mi się to opłaca, co z tego będę mieć, czy z tego nauczyciela/osoby mam jeszcze pożytek, czy coś jeszcze z tego mogę wyciągnąć (by nakarmić ego). Gdy odpowiedź brzmi “nie” masz wewnętrzny mus lecieć i szukać dalej, często deklasując to co było wcześniej.

Drugą rzeczą, która odpadnie jest porównanie. I związana z nim ocena.

Nie ocenisz nikogo gdy wiesz, że każda spotkana osoba wywarła na Ciebie i Twoją drogę wpływ. Mniejszy lub większy. Te osoby żyją w Tobie. Dały Ci dar ukształtowania siebie. Część z nich pozostanie w Tobie na zawsze❤️.

Duchowość jest prosta. Bardzo.

💗Pilnuj swojej drogi i posadź tyłek tam gdzie Twoja Dusza pragnie.💗

I bądź.

Zwyczajnie.

To co Twoje znajdzie Cię.

Baw się pięknie Twoja boską naturą.

Joanna

#bogostan

Zostaw komentarz

„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych