Życie to ekspansja.

Po to tutaj jesteś.

By wzrastać.

By się rozwijać.

By poszerzać swoją świadomość.

Choć może nieraz masz wrażenie, że życie to doświadczenie tragikomicznego pierdolnika (jak by nie było stworzyliśmy ten schizofreniczny świat), to nie jesteś tu za jakąś pieprzoną karę.

Jesteś tu by wybrać czego chcesz doświadczać.

Jesteś tu by przypomnieć sobie o czystej świadomości w tobie.

Jesteś tu by przekroczyć etap zapomnienia, etap związany z doświadczeniem bycia w ciele na tej planecie.

Jesteś tu by stworzyć Nową Ziemię.

Jesteś tu by nadać nowa jakość.

Relacjom.

Współistnieniu.

Byciu.

Dlatego pewne rzeczy się kończą.

Muszą.

Inne rozpoczynają.

Rozstajesz się z niektórymi ludźmi.

I to jest ok.

Z niektórymi się już nie spotkasz.

I to jest ok.

Z niektórymi spotkasz się ponownie.

Też super.

Kiedyś uwalniając wielowiekowe traumy rodowe doświadczyłam dalekiej podróży poza ciałem.

Miejsca stworzone jako “te gdzie po śmierci idziesz” też nie są jedyną opcją gdzie zmieścić się musisz.

Nigdy, na żadnym etapie istnienia, nie musisz przycinać się do miejsc, z których wyrosłaś/eś.

Baw się pięknie swą boską naturą.

Joanna

#bogostan