Moją religią jest miłość, ciało jest moją świątynią, a Natura lekarzem.
Rok przewartościowań.
Tak też rozpoczęliśmy w styczniu tegoroczny warsztat noworoczny, który prowadzę już od wielu lat. Spędziliśmy sporo czasu uelastyczniając umysł, różnymi pytaniami, na to co ma nadejść .
>> Co jeśli wszystko w co wierzyłaś/eś i przyjmowałaś/eś za prawdę okazałoby się nią nie być?
>> Co byłoby Ci najtrudniej pożegnać, a obecnie tworzy to Twoją tożsamość?
>> Co gdyby zniknęło odebrałoby Ci poczucie bezpieczeństwa?
Gimnastyka umysłu. Ćwiczenie elastyczności mentalnej – w tym roku aż do szpagatu.
Bo to właśnie umysł jest, albo ścianą więzienia, o którą najpiękniejszy potencjał może się rozbić, albo bramą do wielowymiarowej świadomości.
Czy można wobec obecnych absurdów, afer i podwójnych twarzy przejść nie huśtając wahadła?
Można.
Warunkiem jest to, że nie należysz do systemów których one (te afery) dotyczą. Gdy jesteś ich częścią, gdy zbudowałeś na nich swoją tożsamość chwila niedowierzania lub nawet walki za “ideały” pewnie Cię obejmie. Lub obudzi. Zawsze masz wybór.
Nie bój się wybierać inaczej niż dotychczas. Krytyczne myślenie, zadawanie pytań nie jest zdradą, obrazoburczym działaniem, pluciem we własne gniazdo. Przeciwnie, niezadawanie pytań i brak szerokiego myślenia jest zdradą. Samego siebie.
Więc… cóż…
Zobaczyć wielopoziomowo to dopiero początek. Potem jest “grubsza” robota do zrobienia.
Wybaczenie.
Nie tylko przywódcą intelektualnym, duchowym autorytetom i różnej maści guru. To dalej dopiero początek. Ostateczną sztuką jest wybaczyć sobie. Bo to ty (ja) stworzyliśmy te wszystkie karykatury w różnych etapach swojego życia.
Kapłanów teoretyków, siewców strachu, bez własnego żywego doświadczenia. Nauczycieli niszczycieli.
Lekarzy sowicie opłacanych przez najbogatsze koncerny świata.
Jakich ich stworzyliśmy?
> pozwoleniem
> uległością
> powinnością
> posłuszeństwem
> bezwolnością
> wierną poddańczością
> wygodą
> oddaniem odpowiedzialności
> brakiem wyboru
Postawą “jakoś to będzie” i “co ja mogę”.
To już nie przejdzie dłużej, nie w 2023 roku.
Nie huśtaj już z tym wahadłem. Wybacz sobie jak najszybciej, by z podstawy uległej nie wejść w mściciela.
Wybacz sobie, wybierz na nowo i działaj.
Nie podoba ci się stan edukacji. Znajdź miejsce gdzie Twoje dzieci mogą rozwijać skrzydła (zapewniam Cię, żaden polityk nie jest w stanie Cię zatrzymać w tym wyborze).
Nie podoba Ci się sposób leczenia lekarzy systemowych. Znajdź holistycznego doktora stojącego za życiem, a nie za zainteresem firm. Lekarza dającego sobą świadectwo prawdy i skuteczności swoich zaleceń.
Nie podoba Ci się ten czy tamten kapłan. Znajdź Boga w sobie.
Od dawna nie należę do systemów. Od dawna nic mnie nie dziwi i nie zaskakuje w przestrzeni publicznej.
Już wybrałam:
Nie należę do żadnej religii. Moją religią jest miłość, ciało jest moją świątynią, a Natura lekarzem.
Świadczę sobą i swoim życiem. Nie podążam za orędziem zatwierdzonym odgórnie przez “autorytety”
Alleluja
Joanna
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.