NIE ZMIENISZ NIC, NIE POSZERZAJĄC SWOICH GRANIC

Ilekroć wyruszam w góry na długą wyprawę przychodzi taki moment, w którym pytam “Po co to mi było?” Moment zmęczenia, bólu mięśni, często otartych stóp, zwątpienia oraz natrętnych myśli, że cel jeszcze daleko.
 
Będąc szczera nie do końca tak pytam. Raczej brzmi to: ” Po co k……wa mi to było?”
Taki nastrój jest tylko małym wycinkiem całej wyprawy, jednak tam mocnym, że gdybym mu się poddała straciłbym wszystko to co widzę i otrzymuję na końcu górskiej drogi.
 
Od gór otrzymałam wiele.
 
♥️umiejętność poddania się temu co będzie
♥️minimalizm i określenie tego co mi jest rzeczywiście potrzebne, do tego by być i doświadczać
♥️samodyscyplinę i zdolność do podjęcia wysiłku
♥️rezygnację z zewnętrznej wygody i odnalezienie wygody bycia z sobą
♥️umiejętność skupienia się na kolejnym kroku, gdy cel wydaje się tak odległy, że aż niemożliwy
♥️wyciszenie umysłu
♥️odwagę
♥️zdolność “złapania” i wyciszenia oddechu, gdy zadyszka powoduje, że oddychanie boli
♥️dogadanie się z emocjami, gdy jest trudno
♥️odpowiedzialność za siebie na wielu poziomach
♥️poczucie, że jestem częścią Natury
 
Góry przez lata poszerzały moje granice. Kształtowały mnie. I jestem za to wdzięczna. No, jak ja za to dziękuję!!! Szczególnie teraz, w tym momencie mojego życia.
 
Gdy jeszcze boję się porzucić “stare” i wyruszyć przed siebie.
Gdy jeszcze nie rozgościłam się w “nowym”.
Gdy jeszcze często gubię rytm i mam zadyszkę.
Gdy wątpliwości krzyczą.
Gdy “nie dam rady” przeplata się z “zrobię”.
Gdy chciałabym już mieć lepsze tempo marszu…..
 
I właśnie to co czuję, gdy schodzę z gór, jest teraz dla mnie drogowskazem. Pozwala pamiętać, gdy umysł uzbrojony w strach robi wszystko, abym zapomniała, o tym co teraz jest dla mnie ważne.
 
A Ty rozpoznajesz swoje granice i dotykasz ich?
Dajesz sobie szansę na odkrycie nowych lądów?
Kładziesz się spać wypełniona pięknym wysiłkiem w dążeniu do spełnienia. Takim wysiłkiem, który powoduje, że wzrastasz?
 
Mój ojciec mawia:”Wymagaj od siebie, nawet jeśli inni od Ciebie nic nie wymagają”.
 
Znajdź swoje góry. Taki obszar, pragnienie, marzenie, tęsknotę duszy, które wyciągną Cię ze strefy komfortu. Poszerzą Twoje granice. Pokażą jak wiele mocy jest w Tobie.
 
I pozwolą Ci stworzyć własną wędrówkę życia, wypełnioną Twoimi zasadami i tym co rzeczywiście pragniesz doświadczyć.
 
Z miłością
Joanna Smoleńska- Moc Gepardzicy
 

Zostaw komentarz

„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych