Od dziecka słyszymy różne frazesy na temat miłości. Że miłość to związek z drugą osobą, że kochać kogoś należy mocniej niż siebie, że prawdziwa miłość wymaga poświęceń ( brrrr…. aż mnie wzdryga na ten tekst), że miłość to także lęk przed utratą, że miłość się kiedyś kończy, że…….. Tutaj większość ludzi mogłaby dopisać swoją bajkę. Bajkę tworzoną przez głęboki sen. W tym śnie w ogóle nie słyszymy i nie doświadczamy jak pokochać siebie. Tymczasem jest to najważniejsza rzecz jaka możemy zrobić dla siebie, dla bliskich i dla świata. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że można dzielić się tylko tym co sami mamy. Jeśli kochamy siebie możemy kochać innych. Jeśli jesteśmy blisko z sobą, możemy być blisko z drugim człowiekiem. Jeśli ufamy sobie, możemy zaufać innym. Jeśli widzimy w sobie piękno, umiemy zobaczyć piękno w ludziach. Jeśli pozwalamy sobie być wolnym, nie więzimy drugiego człowieka. Jeśli sami wzrastamy, inspirujemy innych do rozwoju i cieszy nas ich sukces.
Co może dać sobie i innym bankrut miłości?
Strach. Na przeciwległym biegunie panuje lęk. Gdy nie doświadczamy miłości, nie żyjemy nią, kurczymy się. Zaczynamy się bać, nie potrafimy być otwarci, przestajemy (czasem nawet nie zaczęliśmy) ufać procesowi życia. Jesteśmy niezadowoleni z siebie. Gdy wibrujemy energią strachu i wyrażamy niezadowolenie nie stworzymy życia, w którym będziemy szczęśliwi.
Czym jest miłość?
Moim zdaniem to stan ducha. To poczucie, że wiem kim jestem. To szacunek do siebie. To dbałość o własną energię. To odwaga wypuszczenia duszy z klatki i wsłuchania się w jej głos. To uznanie z wdzięcznością esencji boskości w sobie.
Kochanie siebie daje nieograniczone możliwości. Możliwość, aby nie dążyć do życia jakie wiodą inni, tylko tworzyć własne. Aby nie ograbiać się z wolnego czasu, tylko spędzać go ze świadomością, że „nic dwa razy się nie zdarza”. Aby nie przepędzić życia jak pendolino, tylko robić to co przyjemne we własnym tempie. Aby nie bać się sporów, tylko śmiało korzystać z energii ognia do oczyszczenia tego co niepotrzebne.
„Pozwól sercu prowadzić się”- więcej tutaj
Rozkochaj się w sobie, rozkochaj się w życiu, rozkochaj się we wszystkim co Cię otacza. Stwarzaj swój świat. Patrz na wszystko oczami miłości. Zgodnie z tym co powiedziała kiedyś moja córka, gdy miała niespełna 10 lat: „Mamo ty wiesz, że w zależności od tego jakimi oczami patrzysz na swojego przyjaciela , warunkuje czy go wzmacniasz czy osłabiasz”. Wzmacniaj siebie, wzmacniaj innych. Zrezygnuj ze wszystkiego co Ci nie służy: śmieciowego żarcia, bezruchu, toksycznych relacji, pamiętliwości i niszczących emocji. Rozkoszuj się życiem, rozkoszuj się sobą bez osadzania i porównywania. Miłość do siebie nie niesie wyższości, tylko absolutną pewność, że Wszechświat Ci sprzyja.
Asia Smoleńska
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.