Jedna z najważniejszych rzeczy jaką możesz zrobić dla siebie, jest odkrycie tego co Ci rzeczywiście służy. Nie dlatego, że większość ludzi mówi, że dana rzecz jest dobra, ale dlatego, że Ty masz pewność, że to jest dobre dla Ciebie – jako absolutnej Niepowtarzalności we Wszechświecie.
W czasach wszechobecnej informacji zewsząd płyną rady jak żyć. Jak wyglądać, jak się zachowywać, jak postępować, co jeść, gdzie bywać, jaką aktywność fizyczną wykonywać. Co jest ok., a co do bani?
Gdy słuchasz tych wszystkich głosów, będąc jednocześnie oderwana od kontaktu ze sobą, to może przyjść taki moment, że te zewnętrzne głosy stworzą w Twojej głowie wizerunek Ciebie. A wtedy przychodzi presja. Zaczynasz mieć poczucie, że coś musisz i coś powinnaś. Że bez pewnych rzeczy nie jesteś szczęśliwa. Że bez nich nie jesteś kompletna.
Biegasz więc w wykreowanym nie przez siebie kieracie tego jak wygląda „sukces”. Wstajesz wcześnie rano, ponieważ media głoszą, że jest to dla sukcesu konieczne, chociaż jesteś typową sową, a potem jedziesz cały dzień na oparach energii. Zasuwasz biegiem wokół osiedla, chociaż Twoim sprzyjającym ruchem jest pływanie. Poddajesz się restrykcyjnym dietom, nie bacząc na to, na co dzisiaj TWÓJ ORGANIZM ma ochotę. Sprzątasz mieszkanie jak muzeum i nie masz siły, aby w tym pięknie wysprzątanym wnętrzu z lubością poczytać książkę.
I nie chodzi wcale o wychylenie wahadła w drugą stronę i wylegiwanie się do południa, zarzucenie ruchu, jedzenie byle czego, czy mieszkanie w brudzie.
Chodzi o kontakt ze sobą i głębokie poczucie, takie z serca i trzewi, co Ty NAPRAWDĘ lubisz. Drogowskazem w tym jest lekkość i przyjemność. Chociaż drogowskazy te, gdy mocno tkwisz w zewnętrznych uwarunkowaniach, mogą być zatarte. Wtedy warto sobie zadać pytanie „Czy robiłabym to wszystko, gdybym była na świecie sama?”
Zrób listę czynności, które wykonujesz i postaw „ok.” przy tych, na które odpowiedź jest „tak”. Następnie zweryfikuj jak to wygląda – czy jesteś dla siebie samej pasją i wystarczającym kompanem życia, aby kontynuować to co robisz, czy też bez zewnętrznych spojrzeń i zachwytów Twoja zwyczajowa aktywność umiera.
Jeśli to pierwsze, to wspaniale – rób, cokolwiek to jest z dziką namiętnością. Jeśli to drugie wśród codziennych czynności, znajdź czas na poznanie i zaprzyjaźnienie się ze sobą oraz odkrycie co Ci naprawdę służy.
Bo to jest największa rzecz, jaką możesz zrobić dla siebie.
Z miłością
Joanna Smoleńska – Moc Gepardzicy
„MAM TĘ MOC" – jesienna witalizacja
warsztat jogowy
Mandala, Beskid
WARSZTAT WYJAZDOWY
03.10- 06.10.2024r.
Celem bloga i strony joannasmolenska.pl jest rozpowszechnianie wiedzy w temacie zdrowia i świadomego życia. Treści tu zawarte oparte są o współczesną i wielowiekową wiedzę, badania naukowe oraz doświadczenie autorki i mogą być różne od powszechnych opinii, a czasem nawet kontrowersyjne. Nie jest jednak zamiarem autorki zastępowanie relacji lekarza z pacjentem. W razie wątpliwości zasięgnij porady pracownika służby zdrowia- tak stanowi prawo.
No wypisz wymaluj ja! Musze, powinnam a co inni powiedza…! Dzieki Asiu za przypomnienie no bo w planach BYLO wywrocenie domu do gory nogami a zapowiada sie piekny cupalny weekend i marzylo mi sie troche witaminy D 🙂
Polecam się na przyszłość ?